.
światło świecy
nawet twój szept
drżący
poobiednia drzemka
mój kot gubi się
w cętkach kanapy
przed świtem
pierwszy śnieg
rozjaśnia pokój
parna noc
twój oddech
z każdej strony
noworoczny świt
rąbek wieczorowej sukni
w świeżym śniegu
skrzypnięcie drzwi
przed domem tylko
jesienny zmierzch
dzika śliwa
znów w bieli –
pierwszy śnieg
znów bieleją
gałęzie śliwy –
pierwszy śnieg
.
.
światło świecy
nawet twój szept
drżący
poobiednia drzemka
mój kot gubi się
w cętkach kanapy
przed świtem
pierwszy śnieg
rozjaśnia pokój
parna noc
twój oddech
z każdej strony
noworoczny świt
rąbek wieczorowej sukni
w świeżym śniegu
skrzypnięcie drzwi
przed domem tylko
jesienny zmierzch
dzika śliwa
znów w bieli –
pierwszy śnieg
znów bieleją
gałęzie śliwy –
pierwszy śnieg
.
.